Pijani kierowcy powstrzymani przez świadków

Pijani na Lubelszczyźnie Pijani na Lubelszczyźnie Zdjęcie redakcyjne

W minionych dniach doszło do dwóch niebezpiecznych incydentów z udziałem pijanych kierowców na drogach województwa lubelskiego. W obu przypadkach nieodpowiedzialni kierowcy zostali powstrzymani dzięki szybkiej reakcji innych uczestników ruchu.

Czego się dowiesz:

  • Jakie były okoliczności zatrzymania pijanych kierowców w Ciecierzynie i na trasie Kijany-Jawidz?
  • Ile promili alkoholu mieli w organizmie zatrzymani kierowcy?
  • Jakie konsekwencje grożą kierowcom, którzy prowadzili pod wpływem alkoholu?

Blisko 4 promile w Ciecierzynie

Pierwszy incydent miał miejsce w Ciecierzynie, gdzie 40-letni kierowca citroena poruszał się całą szerokością jezdni, wzbudzając niepokój innych kierowców. Jak relacjonuje świadek, mężczyzna wyglądał na kompletnie pijanego. Zaniepokojony obserwator natychmiast powiadomił policję, a zanim patrol dotarł na miejsce, sam zatrzymał kierowcę w zatoce. Okazało się, że mężczyzna miał blisko 4 promile alkoholu w organizmie.

64-latek z 3 promilami na trasie Kijany-Jawidz

Drugi przypadek miał miejsce na trasie Kijany-Jawidz. Mieszkaniec Łęcznej zauważył kierowcę saaba, który miał wyraźne problemy z utrzymaniem prostego toru jazdy. Podejrzewając, że kierowca jest pod wpływem alkoholu, zadzwonił na numer alarmowy. Policjanci z Łęcznej szybko zareagowali i zatrzymali 64-latka, który miał prawie 3 promile alkoholu we krwi. Mężczyzna przyznał, że wcześniej wypił kilka piw, zanim wsiadł za kierownicę.

Konsekwencje dla pijanych kierowców

Obu zatrzymanym kierowcom grożą surowe konsekwencje, w tym wysoka grzywna, utrata prawa jazdy, a nawet kara więzienia. Dzięki szybkiej reakcji świadków udało się zapobiec potencjalnym tragediom na drogach.

źródlo: Dziennik wscodni