Czego się dowiesz
- Co spowodowało, że trzyletni chłopiec znalazł się sam na ulicy w Janowie Lubelskim?
- Jak zareagowała policja na znalezienie dziecka na ulicy?
- Jakie środki bezpieczeństwa sugeruje policja dla rodziców małych dzieci?
- Jakie były okoliczności, przez które dziecko opuściło dom?
- Jak zakończyła się sytuacja z zaginionym chłopcem w Janowie Lubelskim?
Nieoczekiwana przygoda małego uciekiniera
Zdarzenie miało miejsce w czwartek, 18 kwietnia. Chłopiec, poruszając się po chodniku w centrum miasta, został zauważony przez przechodzącą obok funkcjonariuszkę. "W pobliżu nie było żadnego opiekuna malucha. Policjantka obawiając się o zdrowie i życie dziecka, zabrała go na komendę," relacjonuje aspirant sztabowy Faustyna Łazur, oficer prasowy policji w Janowie Lubelskim. Na komendzie chłopiec otrzymał opiekę i posiłek, a policjanci rozpoczęli działania mające na celu odnalezienie jego rodziców.
"W pobliżu nie było żadnego opiekuna malucha. Policjantka obawiając się o zdrowie i życie dziecka, zabrała go na komendę," - Aspirant sztabowy Faustyna Łazur, oficer prasowy policji w Janowie Lubelskim.
Szybka reakcja matki
Matka chłopca, zaniepokojona jego nieobecnością, niebawem przybiegła na komendę. Wyjaśniła, że zasnęła, a jej syn, korzystając z nieuwagi, wyszedł z domu śladem rodzinnego psa. "Kiedy zorientowała się, że malca nie ma w domu, natychmiast wybiegła go szukać," dodaje Łazur. Po krótkim wyjaśnieniu sytuacji chłopiec bezpiecznie wrócił do domu pod opiekę matki.
"Kiedy zorientowała się, że malca nie ma w domu, natychmiast wybiegła go szukać," - Aspirant sztabowy Faustyna Łazur, oficer prasowy policji w Janowie Lubelskim.
Apel policji do rodziców
W związku z tym zdarzeniem policja w Janowie Lubelskim apeluje do rodziców i opiekunów o zwiększoną czujność. "Należy właściwie zabezpieczać drzwi czy okna, aby dziecko nie mogło samodzielnie wyjść. Samo narażone jest na różne niebezpieczeństwa. Nie trudno w takich sytuacjach o tragedię," przestrzegają funkcjonariusze. Dodatkowo, zachęcają do reagowania i informowania odpowiednich służb, gdy zauważymy dziecko bez opieki.
"Należy właściwie zabezpieczać drzwi czy okna, aby dziecko nie mogło samodzielnie wyjść. Samo narażone jest na różne niebezpieczeństwa. Nie trudno w takich sytuacjach o tragedię," - Aspirant sztabowy Faustyna Łazur, oficer prasowy policji w Janowie Lubelskim.
źródło: lublinnews.pl