Mężczyzna zginął przygnieciony przez własne auto

Śmierć pod własnym autem Śmierć pod własnym autem Zdjęcie redakcyjne

W poniedziałkowy wieczór doszło do tragicznego wypadku w jednej z miejscowości gminy Łomazy, gdzie mężczyzna został przygnieciony przez swoje auto podczas prac naprawczych. Mimo szybkiej interwencji służb ratunkowych, jego życia nie udało się uratować. Śledztwo prowadzone przez policję pod nadzorem prokuratora ma wyjaśnić dokładne okoliczności i przyczyny tego tragicznego zdarzenia.

Spis treści:

Interwencja służb ratunkowych

Zgłoszenie o wypadku dotarło do służb ratunkowych wieczorem. Na miejscu natychmiast pojawiły się: straż pożarna, zespół ratownictwa medycznego oraz patrol policji. Ratownicy zastali mężczyznę przygniecionego przez samochód osobowy marki Volvo. Po jego ewakuacji z pod pojazdu przystąpiono do akcji reanimacyjnej, jednak bezskutecznie – obrażenia były na tyle poważne, że mężczyzna zmarł.

Osunięcie się pojazdu jako prawdopodobna przyczyna wypadku

Według wstępnych ustaleń policji, mężczyzna uniósł swoje auto przy użyciu lewarka, aby przeprowadzić naprawy. Samochód najprawdopodobniej osunął się z lewarka, co doprowadziło do przygniecenia poszkodowanego. Strażacy, którzy dotarli jako pierwsi, przystąpili do natychmiastowej ewakuacji i reanimacji, ale nie udało się uratować życia mężczyzny. Śmierć nastąpiła na miejscu.

Dochódzenie pod nadzorem prokuratora

W związku z tragedią policja prowadzi dochodzenie pod nadzorem prokuratora. Dochódzenie ma wyjaśnić przyczyny zdarzenia oraz sprawdzić, czy podczas naprawy zachowano odpowiednie środki bezpieczeństwa. W ramach procedur policja przeprowadza oględziny pojazdu i zabezpiecza dowody rzeczowe. Dodatkowo, badają wszystkie okoliczności i zbierają zeznania świadków.

Służby apelują, aby właściciele pojazdów zachowywali szczególną ostrożność podczas prac naprawczych pod pojazdami. Wypadki tego typu przypominają, że nawet chwilowy brak stabilności podnośników może doprowadzić do tragicznych konsekwencji.

źródło: lublin112.pl